
19 październik 2024 19:12
Daj dzisiaj Jezusowi odpocząć w twoim sercu
Wyobraź sobie chwilę, gdy Jezus Chrystus na Kalwarii, z koroną cierniową na głowie, niesie ciężki krzyż. Jego ciało jest zmaltretowane, a każda rana, którą odnosi, odzwierciedla coś głębszego niż fizyczny ból. Jego cierpienie to nie tylko dramat historyczny, ale też duchowa rzeczywistość, która łączy się z życiem każdego człowieka. W każdym uderzeniu biczów, w każdej kropli krwi możemy dostrzec grzechy ludzkości. W tym wydarzeniu Jezus widział nasze słabości, nasze upadki – i każdy grzech, który kiedykolwiek popełniliśmy, znajdował odzwierciedlenie w Jego cierpieniu. Każda rana to symbol naszych grzechów W tradycji chrześcijańskiej krzyż Chrystusa nie jest tylko narzędziem tortury, lecz przede wszystkim miejscem, gdzie Zbawiciel bierze na siebie nasze winy. Każda rana, którą Jezus odniósł, była świadectwem naszego grzechu – tego, który już popełniliśmy, i tego, który moglibyśmy popełnić. Każdy cierń, który przeszył Jego skroń, każdy gwóźdź wbity w Jego dłonie, każda chwila Jego nieopisanego bólu miała swoje korzenie w grzechach ludzi: w nienawiści, chciwości, egoizmie, pychy i wszelkiej nieprawości, która oddziela człowieka od Boga. Chrześcijańska teologia mówi, że Jezus, jako Syn Boży, znał wszystkie nasze grzechy już wtedy, kiedy cierpiał na krzyżu. Przeszłe, teraźniejsze i przyszłe upadki całej ludzkości były przed Nim odkryte. Jezus wziął je na siebie, cierpiąc za każdego człowieka indywidualnie. Dlatego każda rana, każda chwila bólu miała głębsze, duchowe znaczenie – była odpowiedzią na nasz grzech. Cierpienie Jezusa a powstrzymanie się od grzechu Jest jednak w tej bolesnej historii niezwykła tajemnica: nie tylko nasze grzechy były obecne przed Chrystusem podczas Jego męki, ale również nasza przyszła decyzja o pokucie, o powstrzymaniu się od grzechu, była znana Zbawicielowi. Gdy powstrzymujesz się od grzechu, gdy walczysz z pokusą, Jezus – już w chwili swojej męki – wiedział o tej decyzji i odpoczywał w Twoim sercu. Każda chwila, kiedy wybierasz dobro zamiast zła, miłość zamiast nienawiści, przebaczenie zamiast zemsty – jest chwilą, którą Jezus już wtedy widział. W tej walce z grzechem Jezus znajdował nadzieję. Jego cierpienie nie było bezowocne. W każdej Twojej decyzji o odwróceniu się od zła, Jezus odpoczywa, bo Jego ofiara znajduje swoją pełnię w Twoim nawróceniu. Jak grzech dotyka serce Jezusa Grzech jest czymś więcej niż…
Materiał Źródłowy